Z góry przepraszam, że mnie tak długo tutaj nie było, ale wypadł mi spontaniczny wyjazd. Dzisiaj zaprezentuję Wam przepis na wzmożenie apetytu w upalne dni. Pewnie też tak macie, że przy 30-kilku stopniach nie chce Wam się jeść, macie ochotę tylko na lody i zimne napoje, a na samą myśl o posiłku robi się Wam niedobrze. Z pomocą przychodzi nam kuchnia prosto z meksyku, gdzie upały sięgają zenitu, a ludzie jednak muszą coś jeść. Danie w sam raz dla osób lubiących od czasu do czasu zjeść coś pikantnego. Zatem do dzieła!
Składniki (dla 2/3 osób):
- Pierś z kurczaka (200g),
- 0,5 puszki czerwonej fasoli,
- 0,5 puszki kukurydzy,
- 3 wyparzone pomidory,
- 0,75 średniej cebuli,
- pół czerwonej papryki,
- pół zielonej papryki,
- łyżka oliwy,
- 3 łyżeczki przyprawy meksykańskiej- ja mam akurat prymat.
- ryż basmati.
- Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy kurczaka w kawałkach i pokrojoną w pióra cebulkę.
- Doprawiamy dwiema łyżeczkami przyprawy.
- Po kilku minutach jak kurczak się lekko zarumieni dodajemy papryki.
- Dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu, aż do zmięknięcia papryki.
- Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory i dalej dusimy do uzyskania konsystencji sosu.
- Dodajemy kukurydzę, fasolę i łyżeczkę przyprawy.
- Wszystko mieszamy i podajemy z ugotowanym ryżem lub z nachos-ami.
Całość ma 584 kcal, w przeliczeniu na osobę mamy tych kcal 194 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz